Piekut Development

k1978

Witam. Nie wiem czy mieszkańcy budynku nr 1 wiedzą, że co noc na v pietrze koczują bezdomni...jest smród i brud....i strach!!! Dlaczego mieszkańcy nie dbają o swój spokój w budynku i nie zamykają drzwi wejściowych na klucz ? Drzwi powinny byc zamykane i na dzień i na noc...a nie jak ktos napisał na informacjach prosze po godz. 22.00 zamykać drzwi...bez sensu...jeżeli my nie zadbamy o spokój i ciesze, to nikt za nas tego nie zrobi !!!

maxv · Wysłany: Nie 18:09, 01 Mar 2009 Temat postu:

Dodatkowo powinni to robić wszyscy mieszkańcy budynków ponieważ żaden problem jest dla bezdomnych wejść jednymi drzwiami schodząc na poziom parkingu , przejść do innego

M · Wysłany: Śro 10:57, 04 Mar 2009 Temat postu: Zamykanie klatek

Uważam, że zamykanie klatek przed godziną 20:00 jest bzdurą. Nie mamy jeszcze domofonów, listonosz nie może dostać sie do naszych skrzynek. Przez tę panikę musimy chodzić do urzędu pocztowego z zapytaniem czy przypadkiem nie przyszła do nas jakaś korespondencja - nie wszyscy mają na to czas. Sprawę bezdomnych można załatwić także poprzez straż miejską, niekoniecznie przez całodobowo zamknięte klatki. Drodzy mieszkańcy powstrzymajcie bóle chociaż do uruchomienia domofonów.

Dziękuję

Sanchez · Wysłany: Śro 13:17, 04 Mar 2009 Temat postu:

Sprawę bezdomnych można załatwić przez nakopanie im po dupie i wyrzucenie ich za fraki na zbity pysk. Szukacie jakichś bezsensownych i nic nie wartych rozwiązań, zamiast iść tam w kilka osób i załatwić sprawę raz a dobrze.

batman · Wysłany: Czw 9:31, 05 Mar 2009 Temat postu:

czlowieku zastanow sie co ty piszesz, chyba jest w tym kraju prawo, nie mozna bic kogos tylko za ty ze smierdzi i nie ma domu, jest policja i straz miejska, pomoc spoleczna, kosciol itp organizacje ktore zajmuja sie takimi sprawami byc moze oni potrzbuja takiej pomocy i zainteresowania a nie fangi w nos .... a swoja droga podpowiedz o biciu bezdomnych znalazles w 10 przykazaniach? ;)

Sanchez · Wysłany: Czw 9:51, 05 Mar 2009 Temat postu:

Może powinieneś zacząć prawić morały u źródła - czyli powiedzieć tymże bezdomnym, że jest coś takiego jak PRAWO WŁASNOŚCI. Tylko najpierw przewiąż im brzuchy paskiem, żeby nie popękali ze śmiechu.

Możesz też zaprosić ich do własnego mieszkania na noc skoro jesteś takim 100% chrześcijaninem. Albo jedzenie zacznij im nosić i alkohol.

Poza tym - życzę Ci powodzenia w ściąganiu straży miejskiej po godzinie 22:00. Z Policją nie jest wcale lepiej, bo potrafią czasem przyjechać po 1,5-2h ...

Rozejrzyj się człowieczku dookoła. Żyjesz w Polsce i nikt tu za Ciebie Twoich problemów nie będzie rozwiązywał. Co z tego, że zakmniecie drzwi wejściowe na klucz, skoro wlezą Wam bramą garażową. Albo ukradną komuś pozostawionego w samochodzie pilota. Teraz sobie tylko koczują, śmierdzą i brudzą. Za chwilę będą potrzebowali pieniędzy i zaczną Wam kraść. Uważasz, że Policja złapie złodzieja, jeśli zgłosicie kradzież następnego dnia ?

A tak już zupełnie na marginesie - to chyba zrozumiałeś mojego posta zbyt dosłownie. Odrobinę dystansu ...

batman · Wysłany: Czw 10:26, 05 Mar 2009 Temat postu:

Sanchez · Wysłany: Czw 11:13, 05 Mar 2009 Temat postu:

batman · Wysłany: Czw 12:14, 05 Mar 2009 Temat postu:

Łęcki · Wysłany: Czw 12:46, 05 Mar 2009 Temat postu:

Batman zamiast pierdolić bez sensu to zacznij działać bo inaczej problemu nie rozwiążesz. Sanchez nudzi Ci się, bo mi nie.

Sanchez · Wysłany: Czw 12:49, 05 Mar 2009 Temat postu:

Kanapkę jadłem to odpisałem - już wracam do pracy. Sorki :)

batman · Wysłany: Czw 13:02, 05 Mar 2009 Temat postu:

Łęcki · Wysłany: Pią 8:05, 06 Mar 2009 Temat postu:

Już nie przeszkadzam, jak panienka życzy.
A tak na poważnie weźcie się na serio za to wszystko, bo Was wykiwają.
Macie niestety jeszcze gorszą sytuację niż my.
Nie dajcie się okradać, bo ich dotknął kryzys.
Życzę powodzenia.

Martus

Uprzejmie proszę mieszkańców budynku 2 o nie zamykanie drugich drzwi wejściowych na klucz, po wejściu do korytarza, ponieważ mimo posiadania klucza od tych drzwi ani ja ani sąsiadka nie mogłyśmy otworzyć ich swoim kluczem wchodząc do klatki. Na szczęście ktoś był w mieszkaniu i zszedł te drzwi nam otworzyć kluczem z drugiej strony.